Licytacje są świetnym sposobem na zakup różnych rzeczy w niższej cenie niż rynkowa. Polegają one na wzajemnym przebijaniu swoich ofert przez uczestników licytacji proponując wyższą kwotę od poprzednika. Poza możliwością okazyjnego kupna przedmiotów, ta forma nabywania przedmiotów dostarcza sporą dawkę emocji, nierzadko należy szybko analizować rosnące oferty i opłacalność dalszego obstawiania. Podążając za duchem czasu, także handel przeniósł się do internetu w ogromnym stopniu, a więc popularne stały się serwisy aukcyjne.
Allegro jest portalem, który niewątpliwie jest liderem w Polsce pod względem handlu internetowego. Został założony w 1999 roku w Poznaniu, a więc jest pionierem w tej dziedzinie w naszym kraju. Większość Polaków mówiąc „aukcje internetowe” ma na myśli właśnie Allegro i prawie wszyscy korzystali z niego chociaż faz w swoim życiu. Każdy użytkownik może wygodnie kupić przedmioty, których szuka oraz wystawić na sprzedaż zalegające mu rzeczy.
Interfejs jest bardzo prosty i intuicyjny, a spora baza aukcji pozwoli prawie każdemu znaleźć coś dla siebie. Wystarczy parę kliknięć, aby kupić lub sprzedać cokolwiek. Nawet nie musimy się rejestrować, aby kupować. Formy płatności są bardzo wygodne i podążają za obecnymi technologiami. Kontakt ze sprzedającym jest łatwy. To tylko część zalet Allegro.
Ten właśnie serwis posiada wspomnianą wcześniej funkcję licytacji. Można licytować zarówno przedmioty używane jak i nowe. Tryb licytacji znajduje się w menu po lewej stronie, wtedy pokazywane są tylko oferty na nią wystawione. Jeśli szukamy po prostu okazji, możemy ustawić tryb sortowania ‚najniższy czas do końca’, a jeśli konkretnej rzeczy, możemy użyć wyszukiwarki i znaleźć to, co nas interesuje.
Należy pamiętać, że cena zmienia się najczęściej przede wszystkim, gdy do końca zostanie kilka godzin lub nawet minut. Wygrywa osoba, która zaoferuje najwyższą cenę w momencie, gdy czas się skończy. Osób zainteresowanych okazjami cenowymi jest mnóstwo, a więc konkurencji nie brakuje. A więc potrzebna jest strategia, żeby przebić innych i nie przepłacić.
Teraz najważniejsze pytanie – jak licytować na Allegro?
Po pierwsze nie dajmy się ponieść emocjom. To one sprawiają, że nasze oferty są zbyt wysokie i w rzeczywistości zyskujemy mało lub wręcz tracimy. Musimy ustalić próg, przy jakim przestajemy licytować. Ktoś przebił naszą ostateczną cenę? Trudno, jak nie ta oferta to inna. Pamiętajmy, że licytujemy, aby zaoszczędzić. Mało kto robi to „dla sportu”.
Powinniśmy być zorientowani, jaka jest cena rynkowa danego przedmiotu w ofertach ‚kup teraz’. Być może tak naprawdę bardziej opłaca się użyć właśnie tej opcji, niż licytować dalej. Schowajmy naszą męską (lub też kobiecą) dumę. Nie myślmy na zasadzie „nie będzie mnie przebijać łajdak, ja mu pokażę”. Być może to zabrzmi śmiesznie, ale nie „przywiązujmy się” do jeszcze niekupionego przedmiotu. Wiele z nas nie potrafi oprzeć się pokusie posiadania czegoś, co jest już tak blisko, w zasięgu ręki. Uzbrojmy się w cierpliwość. Nie każda aukcja musi być wygrana przez nas.
Allegro ma w sobie wiele ofert i na pewno znajdziemy inną, która będzie bardziej opłacalna, oczywiście z pominięciem rzadkich, starych lub prototypowych przedmiotów. Wtedy należy ustalić przed przystąpieniem do licytacji, jak dużo wart jest dla nas dany przedmiot i jak bardzo chcemy go posiadać, aby nie wydać przysłowiowej fortuny na coś, czego tak naprawdę nie potrzebujemy aż w takim stopniu.
Gdy już ustalimy, jaką kwotę jesteśmy w stanie zaproponować, mamy dwie możliwości – licytować ręcznie lub z użyciem tzw. snajpera. Jest to program, który automatycznie zalicytuje za nas na kilka sekund przed zakończeniem licytacji. Wystarczy podać kwotę, jaką jesteśmy w stanie maksymalnie zapłacić, a program całą resztę zrobi za nas.
Jest to wygodne rozwiązanie, ponieważ nie musimy śledzić oferty, ale ma jeszcze jedną zaletę, a mianowicie program nie odczuwa emocji. Nie postawi większej kwoty niż taka, jaką mu nadamy i dzięki temu nie zapłacimy zbyt dużo. Z czasem nasze umiejętności wyznaczania cen, śledzenia rynku i licytowania wzrosną, a co za tym idzie nasze zyski będą większe.
Podsumowując – nie dajmy się ponieść emocjom, śledźmy ceny rynkowe, nie wygrywajmy za wszelką cenę, bo to nie rywalizacja. Jeśli zastosujemy się do opisanych wyżej rad, możemy zarówno zarabiać poprzez kupowanie taniej i sprzedawanie drożej, jak i po prostu oszczędzać nabywając przedmioty codziennego użytku taniej (choć ceny internetowe są i tak o wiele niższe niż w sklepach stacjonarnych).
